Korzystając z pięknej aury zeszłego łikendu wybrałam się po raz kolejny na wędrówkę szlakiem Orlich Gniazd. Mamy tam ponad 160 kilometrów tras do wyboru. Polecam te rejony bogate w piękne widoki i mikroklimat. Zamek w Pieskowej Skale przez jeszcze kolejny rok lub dłużej będzie nieczynny gdyż trwają prace remontowo -konserwatorskie ale sama Natura jest tu zachwycająca. Smutnym zgrzytem była wielka ilość śmieci zostawiona przez pseudo turystów. Zastanawiam się po co tacy ludzie wybierają się w plener skoro z lekkim sercem niszczą bezcenne. Siadając lub kładąc się na Ziemi w pobliżu Maczugi Herkulesa naładujemy się oczyszczająco- wzmacniającą energią. Szczególne znaczenie ma to dla czakry Podstawy a tym samym dla wszystkich kolejnych. Można wizualizować cały proces, na kilka minut ułożyć palce jednej lub obu rąk w Mudry tejże czakry. Ewentualnie sformułować mentalną prośbę o oczyszczenie z negatywów a następnie o napełnienie pozytywem ciała, umysłu, Duszy.
ładne, wiosenne zdjęcia; podładowanie energetyczne jak najbardziej po zimie wskazane
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Tak, przesilenie wiosenne wymaga oczyszczenia i wzmocnienia energetycznego. również przesyłam pozdrowienia.
UsuńMusiałam trochę poczytać o tym szlaku i się okazało, że ciągnie się on od Krakowa - a to są moje dalsze okolice:) Chyba pomyślę o zorganizowaniu wycieczki:)
OdpowiedzUsuńPolecam warto :)
UsuńSpacer w takim miejscu to jest coś - ładne widoki
OdpowiedzUsuńW Polsce mamy sporo takich tras, więc trzeba korzystać.
Usuńpiękny spacer... może pies by sie przydał?
OdpowiedzUsuńKiedyś pieska miałam, długo żył. Teraz możliwości nie ma, brak czasu. Ale mam 7 Kotów ;)
UsuńZdaje się, że niektóre zdjęcia pochodzą z Ojcowa :) Byłam tam kiedyś na wycieczce :)
OdpowiedzUsuńTak, Ojcowski Park Narodowy a stricte Pieskowa Skała. Warto tam wracać :)
UsuńW ubiegłym roku spacerowałam po Orlich Gniazdach - późnym latem :-) Podobało mi się, bo trasy łatwe, prawie relaksacyjne, a widoki bajeczne. Co do śmieci, to już nie chcę się denerwować, ale ostatnio wszędzie je widzę!!! Rozejrzałam się dookoła swojego osiedla i zastanawiałam się co zrobić, w gminie to zgłosić u licha, bo to już jest obrzydliwe. Wystarczy, że wspólny teren osiedla się kończy i zaczynają się wysypiska. Wygląda to tak, jakby w pobliskim lasku ktoś non stop chlał wódę.
OdpowiedzUsuńBałagan na łonie Natury chyba nigdy nie zniknie, tu trzeba regulacji prawnych, kontroli i wysokich mandatów. A przede wszystkim edukacji i zainicjowania procesu myślenia w wielu pustych głowach. Często ostentacyjnie zbieram śmieci na łąkach i w lasach. Zawsze zabieram wór i rękawiczki ale czy ten przykład coś da.
UsuńJakie piękne zdjęcia! Kocham takie miejsca, mogłabym tam spacerować aż by mnie noc zastała. Byłam tam kiedyś na wycieczce szkolnej i bardzo mile to wspominam. :-) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńNocne wyprawy mają swój urok :) kontakt z Naturą wspaniale relaksuje, polecam.
UsuńCiekawe widoki :)
OdpowiedzUsuń