czwartek, 8 grudnia 2016

Tarot of the Ascension







0. GŁUPIEC - Energia - Moc jest gotowa do użycia. Energia jest zakumulowana  i może działać w każdym kierunku, transformując cały Wszechświat, ale nigdy zgodnie z precyzyjnym planem. Nieprzewidywalność jest boskim darem a próba kontrolowania tej energii jest czystym szaleństwem.



I. MAG - Twórca Rzeczywistości - Rzeczywistość jest stworzona przez relację wszystkich Magów Ziemi. Sekret tkwi w zrozumieniu, że każdy mężczyzna i każda kobieta jest magiem tkającym materię ze wzrastającą zdolnością, proporcjonalnie do wzrastania ich własnej wiedzy.


II. KAPŁANKA - Koncentracja - Przygotuj się na mądrość i gromadzenie doświadczenia, wiedzy i energii witalnej. Poświęcona droga zostanie ci objawiona do czasu przebudzenia twej Duszy, odczujesz w sobie boską moc.



III. WŁADCZYNI - Kreatywność - Obfitość jest wszędzie, dla każdego. Po prostu nieograniczona zdolność brania a przede wszystkim dawania. Jeśli potrafisz być jak Matka Natura, kreatywność i płodność przezwyciężą rozrzutność i próżność.



IV. WŁADCA - Samodyscyplina - Opanuj się zanim spróbujesz kontrolować Świat. Stałość, siła woli i bogactwo wnętrza, pozwolą ci odzwierciedlić tę moc we wszystkich relacjach zewnętrznych. Strzeż się surowości, tyranii i niedojrzałości.




V. KAPŁAN - Prawda - Zrzuć z siebie szaty ego. Możesz dosięgnąć świętości tylko nagą prawdą i głęboką uwagą twych duchowych poszukiwań. Porzuć fałszywą moralność, fanatyzm i nietolerancję.





Rozpoczynam dziś nowa opowieść, jest bardzo ciekawa. Pełna nazwa brzmi 2012 Tarot of the Ascension,  tłumaczą to Tarot Wniebowstąpienia, ale mnie pasuje bardziej wejścia na wyższy poziom. Data 2012 odnosi się do sławetnej przepowiedni Majów odnośnie końca Świata. Ale większość zrozumiała jak zwykle ten koniec opacznie, jako unicestwienie życia w globalnym kataklizmie. A naprawdę chodziło o zakończenie pewnego etapu w energetyczno - duchowym rozwoju Ziemi. Nadejście nowej Ery, podniesienia świadomości.











4 komentarze:

  1. Jakoś nie widzę jakiegoś wielkiego przebudzenia, wręcz przeciwnie, ale może w końcu jest to największa ciemność przed świtem??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bo najpierw mieli to zauważyć oraz wznieść się wizjonerzy, duchowi nauczyciele i poeci a dopiero potem reszta ludzkości. Ale rzeczywiście coś powoluśku to idzie ;) Miejmy nadzieję że ten świt niedaleko i oświecenie spłynie na wszystkich.

      Usuń
  2. istotnie to "Wniebowstąpienie" nie wydaje mi się trafnym tłumaczeniem, takie zbyt tendencyjne, może po prostu wystarczy dosłownie i tryb niedokonany? /czyli "Wstępowanie", a nie "Wstąpienie", rzecz jasna bez określania gdzie/...
    graficznie nie widzę wodotrysków, styl dość zunifikowany, wręcz surowy, co nie oznacza bynajmniej, że nieciekawy.... sporo motywów się pokrywa z "kanonicznym marsylskim", ale są też różnice... choćby Cesarz, który "Porządek Kwadratu" /Czwórka/ wprowadza powagą autorytetu obywając się bez /zbrojnej/ siły... albo Hierofant, któremu są zbędne szaty i inne atrybuty stanu arcykapłańskiego, ale tu akurat spójrzmy na owe postacie ludzkie i zauważmy, jakie są one zagubione, zmieszane w obliczu "nagiego przekazu energii" - to jest akurat ciekawy motyw jako temat medytacyjny...
    pozdrawiać jzns :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie podoba mi się bardzo. A Kapłan dał czadu, gawiedź czmycha w popłochu... ;)

      Usuń