środa, 19 sierpnia 2015

Medytując...

















Po raz niezliczony letnią porą udałam się do małej miejscowości w której mieści się zaciszny ośrodek buddyjski. Spędzam tam miło kilka dni na medytacjach i wyciszeniu wśród kojących łąk Natury. Nie żebym była zdeklarowaną buddystką ale ta filozofia jest mi bliska. Poznaję wszelkie religie i kulty, chętnie odwiedzam świątynie i miejsca praktyki. To miejsce należy do jednej z buddyjskich ścieżek, zwanej Kagyu, nauk Diamentowej Drogi.



























12 komentarzy:

  1. cudne zdjęcia. Nie są jakieś wyszukane tylko własnie to co spotykamy na co dzień i co często mijamy niezauważone z powodu natłoku pracy i zajęć dnia codziennego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, nie mam aspiracji profesjonalnego fotografa ale staram się ująć sedno piękna często tym co pod ręką czyli telefonem ;)

      Usuń
  2. Fajne miejsce. też bym chciała tak kiedyś pomedytować. Na razie wyciszam się w pracach ogrodowych i przy robótkach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejsce wyjątkowe, każdy może tam trafić ;) a praca z ziemią i roślinami oraz i wytworki to też medytacja.

      Usuń
  3. Piękne miejsce piękne fotki ;) Lubię Twój blog można psychicznie się odstresować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po to powstał ezoteryczny Ogród by się w nim (między innymi) relaksować :)

      Usuń
  4. Ciekawe miejsce :) a przyroda robi, co moze, zeby ulatwic czlowiekowi skupienie :)
    Lubie patrzec na chabry i maki razem :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naturalne łąki z kwiatami i ziołami to jeden z cudów Natury. Przestrzeń i cisza oto sedno tego miejsca :)

      Usuń
  5. Kuchary... stupa jest rewelacyjna...

    OdpowiedzUsuń