poniedziałek, 21 września 2015

Nastał Mabon...














I znowu czas na sabatowe hulanki. Przez najbliższe dwa dni będziemy świętować w lesie, na polanie i na strychu. Witamy Jesień :) Potrawy przygotowane, wino dojrzało, ekipa w komplecie.





















6 komentarzy:

  1. patriotycznie /słowiańsko/ mówiąc: Plony...
    Perun odchodzi, Weles nadchodzi...
    ale może być i Herbstblot/Alfablot...
    w sumie na jedno wychodzi...
    piwo/wino/miód...
    /plus konopne ziele...
    by z trunkiem nie przesadzić...
    nie nabroić zbyt wiele/...
    sława! :D...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest trochę tych tradycji i osobistości. Skupmy się na podstawie, Lato odeszło, Jesień nastała :) A nabroić czasem trzeba ;)

      Usuń
  2. Zazdroszczę tego celebrowania w pięknych objęciach przyrody :-) R.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A cóż prostszego wybrać się do lasu, dostępne dla wszystkich i bezcenne :)

      Usuń
  3. Pięknie. Bardzo ciekawy blog. Przybyła kolejna stała czytelniczka. Patrycja.

    OdpowiedzUsuń