czwartek, 24 lipca 2014

Pętla czasu- urok historycznych miejsc.







Ilekroć odwiedzam Pszczynę mam wrażenie że czas się zatrzymał. W tym uroczym zakątku z bogatą i barwną historią. Jest tu wspaniały pałac,piękny park i stajnie. Pisałam już o pojawianiu się Duchów dawnych mieszkańców w takich miejscach ale istnieje też inne zjawisko opisywane niejednokrotnie w ezoterycznej literaturze a mianowicie -pętla czasu. Istotą tego zjawiska jest jakoby przeniesienie się naszej osoby w dawne czasy i obserwacja wydarzeń bez wpływu na nie. mam wrażenie że ma to niejako związek z Duchami a raczej Energią przeszłych zdarzeń. Na moje odczucie fenomen ten działa na zasadzie hologramu który co wrażliwsi mogą dostrzec i usłyszeć. Zwiedzając wielokrotnie pałac miałam często odczucie nastrojów, sytuacji wesołych i smutnych, dało się słyszeć szelest sukien elegantek z minionej epoki. Pokoje przesycone są energią zwłaszcza ostatnich właścicieli, wręcz namacalnie można wyczuć emocje księżnej Daisy. Czasami "słychać" fragmenty rozmów,dyskusji, męskich rozważań o polityce i polowaniach ale także beztroski śmiech, muzykę i zabawy dzieci. Być może nauka kiedyś potwierdzi i zbada mechanizm pętli czasu i nie będzie to zakrawało na fantazję. Tak czy inaczej polecam zwiedzenie tego pięknego miejsca.

















































Kilka kilometrów dalej w lesie mieści się drewniany pałacyk który służył jako miejsce spotkań towarzyskich i organizowaniu się na polowania. Bywało tam wiele znakomitych i znanych postaci.





4 komentarze:

  1. Petla czasu...hmmmm, cos w tym jest i zgadzam sie z Twoimi spostrzezeniami. W takich wyjatkowych miejscach odczuwa sie ducha przeszlosci, tak jakby z lotu ptaka widac poprzednich mieszkancow danego miejsca.
    Nigdy nie bylam w Pszczynie, tyle miejsc do zobaczenia, a zycie takie krotkie.

    Serdecznie pozdrawiam, naprawde jestes wrozka?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj w Ogrodzie Ataner ! Tak,coś w tym jest chociaż nigdy nie twierdzę że moje odczucia są kategoryczną obiektywną prawdą, wielu to podważa czy wręcz się uśmiecha. Jednak znam kilku psychiatrów którzy twierdzą że ze mną wszystko w porządku ;) i sporo innych sensytywnych osób też ma takie doświadczenia,napisano nawet sporo relacji i książek na przestrzeni dziejów. Ano jestem wróżką czy jak kto woli Wiedźmą, ma ta ścieżka blaski i cienie. Cienie np. są takie że wielu obawia się mnie w realu jak i odezwać się w komentarzach,odwiedzają ale milczą, oczywiście nie każdy musi się ujawniać :) widzę że Ty jesteś odważna :) Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Ja wrozka niestety nie jestem, a czasami bardzo chcialabym nia byc:))) Pewnie jak kazdy, a czy zdradzisz mi jak trafilas na moj blog?
    Czy jestem odwaza, trudno powiedziec. Do plochliwych raczej nie naleze, a Twoj blog dla mnie jest inspirujacy. Wiedzmy kocham, bo to sa pozytywne istoty, kochajace swiat, tylko widzace inaczej, widzace wiecej, (takie sa moje odczucia). Wierze, ze sa.
    I jesli pozwolisz, to z wielka przyjemnoscia bede odwiedzala Twoj Ezoteryczny, Magiczny i Wyjatkowy Ogrod.

    Pozdrawiam z Wietrznego Chicago:)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi że spodobało Ci się w moim Ogrodzie. Odwiedzaj go kiedy tylko masz ochotę. Co do Wiedźm racja :) Na Twój blog trafiłam prosto z Pastelowego Kurnika w którym bywam. Ciepło pozdrawiam.

      Usuń